W latach 70-tych ludzie nie przypuszczali, że komputery będą powszechnie stosowane. W latach 90-tych nikt nie wierzył w to, że książki i muzykę będziemy kupować przez internet. Może jednak warto dziś uwierzyć w prognozę, że za 30 lat będziemy łykać wiedzę w formie pigułki?

W ciągu 30 najbliższych lat człowiek będzie w stanie - dosłownie - połykać wiedzę. Naukowcy już pracują nad wyodrębnieniem cząsteczek tworzących pamięć, które łączą się razem w mózgu i tworzą porcje wiedzy. Niedługo będziemy je przyswajać w formie pigułek. Rozpuszczając się w organizmie medykamenty uwolnią cząsteczki wiedzy, które poprzez krwioobieg dostaną się do mózgu i sprawią, że nagle będziemy władać językiem francuskim, znać dzieła Szekspira, albo rozwiązywać równania całkowe.

Brzmi jak science fiction, ale nie do końca. Osoba, która postawiła taką tezę, aktywnie uczestniczy w rozwoju nowych technologii od ponad 30 lat i ma na swoim koncie wiele trafnych, choć początkowo kosmicznych prognoz. Michael Negroponte, profesor Instytutu Technologicznego w Massachusetts (najważniejsza uczelnia techniczna na świecie, MIT) i założyciel MIT Media Lab, innowacyjnej społeczności naukowców różnych dziedzin, opracowujących wynalazki na styku mediów i technologii, ma ponad 40-letnie doświadczenie jako innowator, eksperymentator i wnikliwy obserwator ewolucji techniki.

Podczas zorganizownej na jubileusz 30-lecia konferencji TED mówił w zeszłym roku, jak to początkowo - w latach 70-tych - komputery wcale nie były dla ludzi. A niektórzy byli wręcz przekonani, że niedługo staną się nietrafionym wynalazkiem. Nikt wtedy nie przypuszczał, że całkowicie odmienią nasz sposób pracy, wręcz stylu życia. A tak się stało wraz z szybkim rozwojem komputerów osobistych.

Jeszcze na początku internetowej rewolucji, we wczesnych latach ‘90-tych szydzono z Negroponte, gdy mówił o tym, jak sieć zrewolucjonizuje sposób komunikacji i dzielenia się wiedzą. Nawet w 1995 r. jeden z dziennikarzy Newsweeka naigrywał się z naukowca, który twierdził, że wkrótce będziemy kupować przez internet książki i muzykę. Podczas prezentacji Negroponte przypomniał również, jak wyglądały pierwsze prace nad dotykową elektroniką i jak ludzie wtedy twierdzili, że nigdy się nie przyjmie, bo brud z palców nanoszony na urządzenia spowoduje, że korzystanie z nich będzie uciążliwe i niewygodne, że będzie uszkadzać elektronikę.

Dlaczego nie zaufać mu i tym razem i przyjąć, że wkrótce będziemy wiedzę przyswajać jak lekarstwo? Co prawda do tego momentu może upłynąć wiele czasu. Trzeba go wykorzystać na przyswajanie innych, mniej rewolucyjnych, ale bardzo nowoczesnych i skutecznych pigułek wiedzy - kilkuminutowych filmów i animacji, pozwalających w syntetyczny i interesujący sposób zapoznać się z jakimś zjawiskiem, rozwiązaniem czy mechanizmem działania. iPro ma je w swojej ofercie.